To prawdziwy słodziak. Ciekawska, gościnna i przyjaźnie nastawiona do otoczenia samiczka tapira – Tośka skończyła 3 lata, co oznacza, że osiągnęła swoją dojrzałość. To czas, żeby poszukać jej kawalera – mówi Andrzej Pabich właściciel Zoo Borysew.
Z tej decyzji cieszą się opiekunowie ssaka, bo jak wskazują – Tośka jest bardzo towarzyska.
Zaopiekowała się marem patagońskim, dużo mniejszym zwierzęciem, które z uwagi na swoją wadę
wrodzoną został odrzucony przez swoje stado – mówi Sylwia Gliszczyńska, opiekunka zwierząt w ZOO Borysew.
Samiec mara patagońskiego nie widzi na lewe oko, mimo to, z pomocą Tośki, bardzo dobrze sobie radzi. Jego dużo większa przewodniczka oprowadza go po całym wybiegu, razem jedzą z jednej miski. To rozczulający widok, tym bardziej, że tapir jest kilkakrotnie większy od mara patagońskiego.
Widać miłość, widać przywiązanie – podkreśla Pani Sylwia – zwłaszcza gdy śpią wtulone na posłaniu
ze słomy, albo spacerują razem, a jedno drugiego nie odstępuje na krok.
Tapir to duży ssak z charakterystycznym, zagiętym do dołu nosem, który jest w rzeczywistości
najmniejszą na świecie trąbą. W naturze tapiry są zwykle płochliwe i zachowują się bardzo cicho. Tosia z Zoo Borysew do płochliwych nie należy. Jest bardzo ciekawska, o czym przekonali się
dziennikarze, którym Tośka pogryzła przewód od mikrofonu. Trudno się jednak na nią gniewać. Jest
bardzo przyjacielskim zwierzakiem.
W swoim pomieszczeniu Tośka ma mały basen. Tapiry bowiem są dobrymi pływakami i nurkami, przed niebezpieczeństwem chronią się głównie w wodzie. W naturze żyją w tropikalnych lasach deszczowych, nad brzegami rzek, bagien i obszarach zalewowych. Można je spotkać w Ameryce Południowej.